Malarstwo w polskim filmie. Po obejrzeniu „Republiki dzieci”
Kiedy film staje się malarski?

W Polskim kinie rzadko pojawiają się motywy malarskie. Ostatnio hitem okazała się koprodukcja polsko-brytyjska „Twój Vincent” (2017), której sukces zmotywował twórców do przygotowania animowanej ekranizacji „Chłopów” (film ma wejść do kin w 2022 roku).

Ciekawe, wymagające erudycji odwołania malarskie pojawiły się w filmie Wojciecha Smarzowskiego „Wesele” (2004), w którym wiele scen jest zakomponowanych w sposób wyraźnie odwołujący się do najbardziej znanych płócien polskich twórców przełomu XIX i XX wieku. Te zbieżności nie stanowią o treści filmu, są smaczkiem, perskim okiem puszczonym do widza, zabawą intelektualną, kalamburem, którego rozszyfrowanie daje sporo przyjemności. Pozwala też odczuć czym jest uczestnictwo w kulturze.

W zupełnie inny sposób z malarstwem obchodzi się Jan Jakub Kolski w swoim najnowszym filmie „Republika dzieci”(2020). Znany z nastrojowych opowieści reżyser przekłada niezwykłą, tajemniczą atmosferę obrazów Jacka Malczewskiego na język kina. W niejednoznaczną opowieść o dzieciach próbujących realizować swoje prawa wkradają się postaci zbiegłe z płócien- fauny, chimery, rusałki, Tanatos, Tobiasz wraz z towarzyszącym mu aniołem oraz inne, nienazwane istoty. Twórcy filmu nie wykorzystali możliwości animacji komputerowej, zdając się na tradycyjne techniki – charakteryzację, kostium, body painting. Ten zabieg bez wątpienia posłużył filmowi, przyczynił się do zacierania granic między światami ludzkim i fantastycznym, pomógł stworzyć bardzo współczesną baśń, w której splatają się najbardziej palące wątki współczesności. Jednocześnie udało się zachować wolne tempo akcji i język symbolizmu właściwy płótnom Malczewskiego.

Ważnym bohaterem filmu jest także przyroda – tak istotna w twórczości polskich malarzy końca XIX wieku. Sami arytści także pojawiają się przez chwilę na ekranie: Józef Mehoffer i Witold Wojtkiewicz goszczą u Jacka Malczewskiego. Wspólnie radzą jak się zachować wobec zniknięcia z płócien namalowanych przez nich postaci. W rozmowie pojawiają się pytania o wolność i jej cenę, ale wkrada się też dużo łagodnego humoru.

Film jest bez wątpienia godny polecenia- ta piękna wizualnie baśń jest jednocześnie podróżą przez gatunki kina i różne aspekty kultury, a także nienachalnym zaproszeniem do refleksji o wartościach.

W zupełnie inny sposób z malarstwem obchodzi się Jan Jakub Kolski w swoim najnowszym filmie „Republika dzieci”(2020). Znany z nastrojowych opowieści reżyser przekłada niezwykłą, tajemniczą atmosferę obrazów Jacka Malczewskiego na język kina. W niejednoznaczną opowieść o dzieciach próbujących realizować swoje prawa wkradają się postaci zbiegłe z płócien- fauny, chimery, rusałki, Tanatos, Tobiasz wraz z towarzyszącym mu aniołem oraz inne, nienazwane istoty. Twórcy filmu nie wykorzystali możliwości animacji komputerowej, zdając się na tradycyjne techniki – charakteryzację, kostium, body painting. Ten zabieg bez wątpienia posłużył filmowi, przyczynił się do zacierania granic między światami ludzkim i fantastycznym, pomógł stworzyć bardzo współczesną baśń, w której splatają się najbardziej palące wątki współczesności. Jednocześnie udało się zachować wolne tempo akcji i język symbolizmu właściwy płótnom Malczewskiego.

Ważnym bohaterem filmu jest także przyroda – tak istotna w twórczości polskich malarzy końca XIX wieku. Sami artyści także pojawiają się przez chwilę na ekranie: Józef Mehoffer i Witold Wojtkiewicz goszczą u Jacka Malczewskiego. Wspólnie radzą jak się zachować wobec zniknięcia z płócien namalowanych przez nich postaci. W rozmowie pojawiają się pytania o wolność i jej cenę, ale wkrada się też dużo łagodnego humoru.

Film jest bez wątpienia godny polecenia- ta piękna wizualnie baśń jest jednocześnie podróżą przez gatunki kina i różne aspekty kultury, a także nienachalnym zaproszeniem do refleksji o wartościach.

Na marginesie filmu Jana Jakuba Kolskiego "Republika dzieci", Polska 2020

Ilustracja tytułowa: Jacek Malczewski, Wiosna. Krajobraz z Tobiaszem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *