Prezentacja prac Zbyluta Grzywacza (1939-2004) z kolekcji Joanny Bonieckiej w galerii Raven na krakowskim Kazimierzu robi wrażenie. Działa na emocje, pobudza do samodzielnych interpretacji.
Od wejścia gość jest przytłoczony nagromadzeniem kobiecej nagości. I to jakiej nagości! Dalekiej od subtelnych, wyidealizowanych wizerunków aktu w sztuce dawnej. Wtedy nawet dramatyczne sceny porwań były przedstawiane jak zrywanie kwiatu. Nagość u Zbyluta Grzywacza jest inna. Brutalna? Być może. Ostentacyjna? Z pewnością.

Przyjdź precz
Na wystawie prezentowane są prace z lat 1966-2004. Są wśród nich płótna z serii „Przyjdź precz” zestawiające kobiece ciała ze spowitymi w szaty przedstawicielami Kościoła. Seria powstała w latach 1998-1999 na fali sporu wokół kompromisu aborcyjnego. Opiera się na zestawieniu nagości - kojarzonej z prawdą i niewinnością (a także bezwstydem i brakiem cywilizacyjnej ogłady) z reprezentacją władzy. Artysta zrezygnował zarówno z idealizowania postaci kobiecych, jak i szczegółowego oddawania splendoru szat hierarchów. Nie są to przedstawienia konfrontacji. Raczej współtrwania. Ale na nierównych zasadach. Kolor szaty kościelnej rozlewa się na całe płótno, odbija się refleksami na kobiecym ciele, zagarnia je. Mimo to, kobiety zdają się silne, wsobne, nieugięte. A zarazem dziwnie przytłoczone. To piękna i przejmująca metafora kobiecego losu.

Ból i rozkosz istnienia
Pracom dużego formatu towarzyszą mniejsze akty i głowy, których dramatyczny wyraz silnie rezonuje w odbiorcy. Wiele z nich jest rozpiętych gdzieś pomiędzy miłością fizyczną, a porodem – dwiema stronami tej samej monety. Siła odczuć jest wszerchogarniająca, a patrząc na twarze trudno dociec, czy przedstawione postaci odczuwają ból, czy rozkosz. Z pewnością jednak są bardzo blisko tak fizycznych, jak duchowych przeżyć. Zapewne to właśnie sprawia, że wobec tej sztuki trudno zachować chłód i dystans.

Nigdy nie będziesz szła sama
Wystawie za tytuł służy hasło „Nigdy nie będziesz szła sama”. Ma ono bogatą tradycję, jednak współcześnie w Polsce kojarzone jest głównie z wielką falą protestów przeciw przemocy Państwa wobec kobiet i mniejszości, jaka przetoczyła się przez Polskę w latach 2020-2021.
Towarzyszący wystawie katalog noszący ten sam tytuł, co wystawa, przybliża konteksty w jakich można interpretować dzieła. Szkicuje także sylwetkę artysty, którego zainteresowania wykraczały daleko poza malarstwo i problemy sztuki. Był działaczem związkowym i społecznym, demokratycznym opozycjonistą w czasach PRL, a także pisarzem i eseistą.
Z pewnością solidarnościowe i godnościowe hasło „Nigdy nie będziesz szła sama” uznałby za swoje.
Wystawa:
Nigdy nie będziesz szła sama
Kurator: Joanna Boniecka
Kraków, Galeria Raven
Wystawa czynna: 3.12.2021 - 15.01.2021
oraz bezterminowo na stronie Bon Galerie
Dziękuję pani Joannie Bonieckiej za zaproszenie na wystawę i udostępnienie reprodukcji prac.
